W zasiegu reklamy jesteśmy w zasadzie na każdym kroku, w każdym momencie doby. W związku z tym nasuwają się co najmniej 2 pytania: czy to nam odpowiada i czy ten przekaz do nas trafia. Eryk Mistewicz w swojej książce „Marketing Narracyjny” (polecam!) opisuje pierwszą agencję reklamową, która powstała w Nowym Jorku w 1869 roku. Był to pierwszy profesjonalny podmiot, wyspecjalizowany stricte w marketingu, który należną wagę przykładał do techniki narracyjnej. Nie było to co prawda wyjątkowo odkrywcze, wszak już w starożytności narracja była często stosowana. Od tego czasu technologia poczyniła krok tak wielki, że pierwsi marketerzy nawet o tym nie śnili. Mam tu na myśli ilość bodźców: od obrazu przez dźwięk, który nieustannie nas otacza, aż po skalę formatów w przestrzeni publicznej.
Podstawowe pytanie, które trzeba postawić, to czy narracja jest rzeczywiście tak skuteczna. Dlaczego jest tak, że nie wszystkie reklamy jednakowo nas interesują? Kiedy otwieramy gazetę atakują nas reklamy, czasem jest ich więcej niż samego tekstu. Wychodzimy z domu, mamy banery reklamowe, plakaty i obklejone przystanki autobusowe. Jedziemy autem, widzimy bilbordy, a kiedy tankujemy, czytamy o programie lojalnościowym danej stacji. Czy zapamiętamy to wszystko? Nie. Jednak niektóre treści wyjątkowo mocno zapadają w pamięć.
Ludzie lubią słuchać oraz oglądać historie. Zdecydowanie, większość z nas to lubi. Dlatego tą formę dobrze jest rozwijać, aby łączyć konsumenta z ich produktem. Gdzie mostem jest potrzeba. Tylko w tedy kiedy odpowiednio wykorzystane narzędzia, miejsce i czas zostaną dopasowane, to skutecznie reagujemy na to. Mówi się że kto opowie świat, ten nad nim zapanuje. Jeden obraz za tysiąc słów. Że wystarczy nam sekunda, aby zeskanować przekaz i połączyć go z potrzebą. Że nie czytamy tylko reagujemy na połączenie obrazu z komunikacją. Skanujemy teksty, obrazy i otaczającą nas przestrzeń. Oceniamy szybko, decydujemy szybko, zatem wszystko robimy szybko, coraz szybciej.
Nie będę wykładał Wam tutaj podstaw marketingu, ale chętnie pokaże jak Montovnia wykorzystuje marketing narracyjny w praktyce, ku chwale naszych Klientów: montovnia.com/portfolio. Więcej niebawem.