Niewinny temperament włoski przeciwko manifestacji siły? Zobaczcie, jak paletą dziecięcych emocji rozpoczyna się walka z agresją.
„Slap her: children’s reactions” jest jednym z najgłośniejszych filmów na youtube.com ostatnich dni. Liczba wyświetleń (20 495 251) zapewne jest spełnieniem marzeń włoskiej dziennikarki, która chciała trafić do szerokiej grupy odbiorców. Film przedstawia reakcje sześciu chłopców na zadawane im pytania. Obok nich postawiono jedną dziewczynkę. Początkowo chłopcy zostali zapytani o zawody, które w przyszłości chcieliby wykonywać. Zapewne chciano zobrazować różne portrety psychologiczne – od piekarza do policjanta.
Z pokazaniem jakiejkolwiek zabawnej miny do dziewczynki nie mieli problemów. Z oporem również nie spotkała się prośba o pogłaskanie blondynki. Lekkie zawstydzenie wywołało pytanie o to, co im się w niej podoba… Kluczowym momentem była prośba lektora o uderzenie małej „kobiety”. Zmieszanie, zażenowanie, zdumienie, dziecięca beztroska i niewinność, to jedynie garstka emocji, które można odczytać na twarzach chłopców. Zdumiewające odpowiedzi typu: jestem mężczyzną, nie mogę; ona jest kobietą; nie chcę jej skrzywdzić; Jezus nie chciałby, bym krzywdził innych.
To, czy eksperyment był naturalny, czy jako część kampanii przeciwko przemocy ma szansę przynieść jakieś efekty oprócz rozgłosu, jest z pewnością ciężkie do stwierdzenia. Faktem jest to, że wykorzystanie dzieci w tego typu projektach nie jest wyszukanym chwytem, ale praktycznie zawsze skutecznym. Pomimo braku wulgaryzmu, nagości, tony charakteryzacji, nie zaprzeczymy, że przekaz jest wyrazisty. Wiadomo, że można by było poddać ocenie dobór „aktorów”, środków i idei przyświecającej eksperymentowi,
a nawet zarzucić ograniczenie w pokazaniu przemocy jednostronnie, ale szkoda zmarnować rozgłosu, który został uzyskany. Koniec końców, film dotyka ważnej kwestii w dość ostry i wyrachowany sposób przeciwstawiając dziecięcą niewinność, problemom świata dorosłych. Nie jest najważniejszą kwestią naiwność odbiorcy filmu, ale zwrócenie uwagi na problem, nagłośnienie go, wiec nie odbierzemy tych ponad 20 milionów wyświetleń i nie zanegujemy idei filmu. Eksperyment ukazał przede wszystkim ewolucję postrzegania przemocy międzypłciowej. Jedyne zastrzeżenia, które można by mieć, odnoszą się do matriarchalnego charakteru włoskiej rodziny.
Zatem kusząca wydaje się być realizacja filmu w innym społeczeństwie… Czy wówczas chłopcy nie podnieśliby ręki? Czy np. w krajach muzułmańskich ten eksperyment miałby rację bytu i co by udowodnił, a co bezlitośnie obnażył? Ostateczną ocenę potencjalnie płynących wartości i jakości wykonania filmu pozostawiamy Wam! Podzielcie się z nami Waszymi wrażeniami!
Źródło: www.youtube.com